Pewnego ciepłego dnia Pani Wandzia usiadła sobie przed UFĄ i machała nóżką...
Nagle z UFY wyskoczył Siwy potwór!
Na stoliku przysiadła Bordowa...
Przydreptała też Jul...
- Patrzcie co znalazłam na śmietniku przy Hali Mirowskiej! - przywitała się freeganka Go.
Zielony obiadek.
Wiosna budzi tęsknotę...
... za sprawiedliwym systemem społecznym!
piątek, 5 czerwca 2009
Pewnego razu w UFIE...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piekne ;)
OdpowiedzUsuńchociaz za tego potwora powinnam Ci leb ukrecic ;)))